Jeden dzień, dwa zdarzenia, ten sam błąd… jazda po alkoholu
Wczoraj, 14 września 2025 roku, na drogach powiatu poddębickiego doszło do dwóch poważnych zdarzeń drogowych, których wspólnym mianownikiem okazała się brawura i alkohol. Poddębiccy policjanci apelują o rozsądek za kierownicą i przypominają, że nietrzeźwi kierowcy stanowią śmiertelne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i dla innych uczestników ruchu.
Do pierwszego zdarzenia doszło tuż przed godziną 9:30 w miejscowości Chodaki na terenie gminy Zadzim. 23-letni mieszkaniec Łodzi, kierujący audi, nie dostosował prędkości do warunków drogowych, zjechał do przydrożnego rowu, a następnie zatrzymał się na polu uprawnym. Podczas interwencji policjanci wyczuli od kierowcy woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że w jego organizmie znajdowało się 2,5 promila alkoholu. Zarówno kierowca, jak i jego pasażer zostali przetransportowani do szpitala.
Drugie zdarzenie miało miejsce po godzinie 12:15 w miejscowości Łężki na terenie gminy Poddębice. 43-letni mieszkaniec powiatu, kierując volkswagenem drogą krajową numer 72 w stronę Poddębic, nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu i nie dostosował prędkości do trudnych warunków atmosferycznych. Aby uniknąć zderzenia, gwałtownie skręcił, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do rowu i uderzył w drzewo oraz przepust drogowy.
Kierowca został przebadany na zawartość alkoholu – wynik to ponad 0,5 promila. On również trafił do szpitala.
Alkohol za kierownicą to jedno z najpoważniejszych zagrożeń bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Osłabiona koncentracja, wydłużony czas reakcji i brak właściwej oceny sytuacji prowadzą do dramatycznych w skutkach wypadków. Każdy kierowca musi pamiętać, że decyzja o prowadzeniu pojazdu po alkoholu to igranie z życiem – własnym i innych. Przypominamy, że nietrzeźwi kierujący muszą liczyć się nie tylko z odpowiedzialnością karną, ale również z utratą prawa jazdy, wysoką grzywną, a przede wszystkim z konsekwencjami zdrowotnymi i tragedią, do jakiej mogą doprowadzić.
mł. asp. Alicja Bartczak