Pod wpływem alkoholu spowodowała kolizję. To nie koniec jej problemów
Młoda kobieta swój sobotni dzień zakończyła w policyjnym areszcie. 24- latka odpowie za spowodowanie kolizji drogowej pod wpływem alkoholu. Dzięki spostrzegawczości policjanta odpowie także za posiadanie środków odurzających. Kobieta straciła prawo jazdy, a o jej dalszym losie zadecyduje sąd.
Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie, 28 października, w Panaszewie na drodze krajowej numer 72. Z ustaleń policjantów wynika, że kierująca BMW w pewnym momencie zjechała na pobocze i włączyła światła awaryjne, po czym po chwili postanowiła ponownie włączyć się do ruchu. Podczas wykonywania tego manewru nie zachowała należytej ostrożności i doprowadziła do kolizji z prawidłowo poruszającym się kierowcą seata.
Po sprawdzeniu stanu trzeźwości kierujących okazało się, że 24- latka znajduje się pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało u niej 0,7 promila alkoholu.
Na tym kolizja pewnie by się zakończyła, gdyby nie „sprawne” oko policjanta. W trakcie czynności jeden z funkcjonariuszy zauważył, że sprawczyni zdarzenia przekazuje przybyłej na miejsce zdarzenia koleżance podejrzany pakunek. Okazało się, że w dwóch zawiniątkach foliowych znajdują się różnej wielkości kryształy. Kobieta przyznała się, że dzień wcześniej zażyła narkotyki. W związku z powyższym od 24- latki pobrano krew do badania, w celu określenia zawartości środków odurzających w organizmie. Mieszkanka gminy Wartkowice trafiła do policyjnego aresztu. Teraz stanie przed sądem i odpowie za spowodowanie kolizji drogowej pod wpływem alkoholu oraz posiadanie środków odurzających.
Przypominamy, że za prowadzenie pojazdu mechanicznego znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających sąd może orzec karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2. Oprócz tego, orzeka się zakaz prowadzenia pojazdów na okres nie krótszy niż 3 lata. Natomiast kto, wbrew przepisom ustawy, posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
sierżant Alicja Bartczak