Kontrola drogowa, która doprowadziła do zatrzymania mężczyzny
Policjanci każdego dnia zwalczają przestępczość narkotykową. Czasami zabezpieczenie narkotyków i zatrzymanie ich posiadaczy jest wynikiem skrupulatnej pracy operacyjnej, a czasami wynika ze spostrzegawczości podczas służby patrolowej. Tak było tym razem. Policjanci z uniejowskiego komisariatu zatrzymali mężczyznę, który przewoził w samochodzie środki zabronione prawem.
W czwartek, 4 kwietnia 2024 roku po godzinie 23:00 policjanci z Komisariatu Policji w Uniejowie, na terenie gminy Wartkowice zatrzymali do kontroli drogowej pojazd marki Skoda. Początkowym zamiarem funkcjonariuszy było skontrolowanie trzeźwości kierującego oraz posiadanych uprawnień. Jednak w trakcie rozmowy po zatrzymaniu pojazdu młody mężczyzna zaczął zachowywać się bardzo nerwowo, był rozdrażniony i unikał kontaktu wzrokowego z mundurowymi. Jak się okazało chwilę później, 23- latek miał coś na sumieniu.
Policjanci sądzili najpierw, iż rozdrażnienie może wynikać ze stanu trzeźwości mężczyzny, przeprowadzili więc badanie na zawartość alkoholu w organizmie. Okazało się, że kierujący jest trzeźwy.
Czujność policjantów jednak nie zawiodła, doświadczenie podpowiadało im, że powinni szukać dalej powodu nietypowego zachowania kierującego, dlatego sprawdzili wnętrze pojazdu, poszukując zakazanych substancji. W trakcie dokładnego sprawdzenia mundurowi ujawnili słoik, w którym znajdowały się foliowe opakowania, a w nich białe kryształki. Mężczyzna posiadał przy sobie również wagę elektroniczną. Dodatkowo, przyznał, że tego dnia zażył taki sam środek odurzający, jaki znaleźli policjanci. Krew 23- latka została pobrana do dalszych badań, a wstępne badanie testerem wykonane przez funkcjonariuszy potwierdziły, że jest to metamfetamina. Mężczyzna został osadzony w policyjnej izbie zatrzymań. Mieszkaniec powiatu poddębickiego za popełniony czyn odpowie przed sądem. Za kierowanie w stanie po użyciu środków odurzających 23-latkowi grozić może kara do 2 lat więzienia, a za posiadanie substancji zabronionych może być pozbawiony wolności nawet do 3 lat.
starszy sierżant Alicja Bartczak