Dzielnicowy z Poddębic pomógł zaginionemu mężczyźnie
Dzięki szybkiej interwencji dzielnicowego z Poddębic zaginiony mężczyzna wrócił pod opiekę rodziny. 67-latek z Aleksandrowa Łódzkiego chorujący na cukrzycę, wyszedł z domu i błąkał się po terenie powiatu poddębickiego.
19 lipca 2017 roku tuż przed godziną 1.00 w nocy, dyżurny poddębickiej komendy otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie który idzie środkiem jezdni. Policjanci natychmiast udali się we wskazane miejsce i w pobliżu miejscowości Zakrzew na poboczu drogi zauważyli mężczyznę, którego stan wskazywał na duże osłabienie. Policjanci próbowali nawiązać z nim kontakt, jednak mężczyzna wypowiadał się nielogicznie i nie potrafił przekazać swoich danych. 67-latek miał przy sobie telefon komórkowy więc policjanci wybrali numer który wyświetlił się jako ostatni z łączących. To był traf w sedno. Połączenie odebrała siostra mężczyzny, która podała, że jej 67-letni brat, który choruje na cukrzycę i ma częste zaniki pamięci, wyszedł z domu 18 lipca br w godzinach południowych i do chwili obecnej nie powrócił. Teraz jest właśnie na komisariacie w Łodzi, gdzie zgłasza jego zaginięcie. Policjanci przekazali kobiecie, że jej brat jest cały i zdrowy i nie zagraża mu żadne niebezpieczeństwo. Po rozmowie policjanci przewieźli mężczyznę do komendy, gdzie na miejsce wezwano załogę pogotowia, gdzie lekarz sprawdził stan jego zdrowia. 67-latek nie wymagał hospitalizacji i po krótkim czasie wrócił pod opiekę rodziny. Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji policjantów schorowany człowiek trafił pod opiekę rodziny.
Oprac./sporz.: Oficer prasowy KPP Poddębice st.asp. Elżbieta Tomczak (tel.:695-406-267)